SomeGuyReads

Pewien facet po trzydziestce o tym, co czyta i dlaczego. Czasem durnowato, czasem mądrze.Raz z humorem, innym razem melancholijnie. Po cichu lub z przytupem, W biegu i z namaszczeniem. Czyli o tym i o tamtym.

Czeskie zmagania z historią

Przypadki inżyniera ludzkich dusz. Entertainment ze starymi tematami życia, kobiet, losu, marzeń, klasy robotniczej, tajniaków, miłości i śmierci - Josef Škvorecký

Książka-instytucja. Dzieło. Powieść która sprawiła, że zapomniałem o Hrabalach, Kunderach i innych Haskach. Prawdziwa środkowoeuropejska "Rozmowa w Katedrze". Tylko zdecydowanie nam bliższa i bardziej znajoma, napisana z tym charakterystycznym dla Czechów dystansem i fatalizmem. Opowieść o życiu i wojnie, muzyce, dojrzewaniu, miłości do dziewcząt i saksofonu, praskiej wiośnie i tajniakach, emigracji i tęsknocie za domem. Pełna humoru i autoironii, lecz równocześnie smutna i trochę melancholijna. Po prostu obraz nas i naszej historii - ze wszystkim tym co najlepsze i najgorsze w drugiej połowie dwudziestego wieku - widzianej oczyma kogoś, kto to wszytko ma już za sobą.

Podsumowując to jedna z najlepszych powieści jakie czytałem. Kiedykolwiek. Gdy skończyłem natychmiast kupiłem chyba wszystkie książki Skvorecky'ego, jakie wydano w Polsce. Było warto.